Prezentuję Wam dzisiaj zdjęcia
z mojego pobytu w Gdyni – mieliśmy szczęście, słońce prażyło porządnie,
więc mogliśmy cieszyć się wakacyjną pogodą, a ja dodatkowo byłem straszliwie
zadowolony, bo nie musiałem nosić moich okropnych, zielonych kaloszy(fakt warty
uwagi – to był pierwszy Opener od kilku lat, kiedy to teren festiwalu nie
przypominał bagna!). Jako, że wewnątrz jestem
jeszcze dzieckiem(na zewnątrz zresztą też), pozwoliłem mojej nieskończonej
miłość do Harry’ego Pottera nadać cielesny kształt i zamówiłem sobie Eko torbę
z inkantacją z trzeciej części – wtajemniczeni wiedzą do czego służyła, a
reszty pewnie to nie interesuje.
Mamy wakacje, więc również więcej
czasu wolnego, dlatego pomyślałem, że polecę wam kilka fajnych filmów, które
ostatnio obejrzałem i przypadły mi do gustu. Na pochmurny wieczór – taki jak
dzisiaj w Białymstoku – mam propozycję idealną: „U niej w domu” – świetny thriller znanego i cenionego francuskiego
reżysera François Ozon, który sprawnie i
w intrygujący sposób opowiada nam historię o fascynacjach – podstarzałego
nauczyciela swoim uczniem i owego ucznia matką jego kolegi z klasy. Obie
relacje wykraczają poza kanon przyjętych zachowań etycznych, wzbudzając u mnie
gęsią skórkę, zdziwienie i konsternację na przemian! Film wciąga w stu
procentach!
Kolejna bardziej komediowa
propozycja to „Kwartet”. Czołówka
utytułowanych angielskich aktorów starszego pokolenia na czele z Maggie Smith wciela
się w rolę mieszkańców domu starców dla emerytowanych śpiewaków operowych. Przezabawny
komediodramat w którym wątek starości i przemijania przeplata się ze wspaniałą
muzyką operową(nie sądziłem, że mi się spodoba!) by stworzyć obraz nadziei i pasji,
która nigdy nie przemija – bo niezależnie od wieku można zarażać entuzjazmem i
być pozytywnie nastawionym do życia.
Zastanawialiście się na czym
polegał fenomen Marilyn Monroe – ja tak, ale po obejrzeniu „Pół żartem, pół serio”(1959) już rozumiem. Marilyn była osobą
obdarzoną niezwykłym urokiem osobistym, który niemal emanował z ekranu, więc
nie dziwię się, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd na
świecie i ikoną piękna. Poza tym, mam sentyment do czarno-białych filmów, więc „Pół
żartem…” oglądałem z przyjemnością!
A ostatnio w kinie byłem na „Iluzji” i przeżyłem miłe zaskoczenie, bo
nie spodziewałem się czegoś tak dobrego! Film porusza dość interesujący temat,
mianowicie opowiada o grupie najbardziej utalentowanych iluzjonistów, którzy
zdobywają niezwykłą popularność po tym, jak podczas spektaklu rabują bank na
innym kontynencie. Naprawdę dobra rozrywka na wysokim poziomie, dodatkowo kilka
ciekawych zagwozdek umysłowych i zaskakująca niespodzianka na koniec! Szczerze
polecam.
bag/torba - Letter bag
vest/koszulka - H&M
shorts/spodenki - Pull and Bear
pics by delirious
Miesiąc temu zakupiłem tę sama koszulkę-print wydał mi sie mega fajny, ale niestety ostatecznie wymieniłem ją na inny model(nie przemyślałem rozmiaru). Ogólnie zestaw jest letni i świeży, a to się teraz liczy!
OdpowiedzUsuńŻebyś się jeszcze nie garbił to byłoby fajnie :) ale torba pro.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie : )
OdpowiedzUsuńHey! You are looking really fresh and cool on these 'Summer Days' :) I liked your sun-glasses and shark t-shirts!
OdpowiedzUsuńYou should visit my blog also : http://fromlifescorner.blogspot.com/
Emre xx
you stopped posting in english, i don't understand a thing :(
OdpowiedzUsuńOh, I didn't know that anyone from abroad is really reading it! I can translate and post it in few days time! ;>
Usuńdobrze w okularach!
OdpowiedzUsuńStraighten up! :***
OdpowiedzUsuńI know! ;> <3
UsuńTorba zdecydowanie w moim guście.
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar iść do kina na "Iluzję", ponieważ słyszałam o niej wiele dobrych opinii, jednak moje plany się zmieniły. Zostaje obejrzeć ten film na laptopie :)
fajne, fajne!
OdpowiedzUsuńuśmiechnij się czasem do zdjęć :))
OdpowiedzUsuń