Paul Jeremy: If the past could forgive

9.10.12

If the past could forgive



Kolejna stylizacja, tym razem dość jesiennie – zależało mi na tym, by na tych zdjęciach zostały ukazane kolory mojej ulubionej pory roku. Jesień, podobno najpiękniejsza jest w Nowym Jorku – niestety, póki co nie miałem okazji się o tym przekonać, ale jednym z moich skrytych marzeń jest spędzenie, któregoś października i listopada w Wielkim Jabłku.


Mimo, że piszę Wam o NY, to na mojej koszulce widnieje Londyn - cudowny T-shirt z River Island, który wpadł mi w oko, gdy tylko wszedłem do sklepu. Dobrałem do niego moją starą baseball'ówkę, nowe rurki z H&Mu i białe converse'y. 



T-shirt - River Island
Jacket - H&M
Pants - H&M
Converse - Converse

***

W dobie, gdy nowe blogi modowe pojawiają się jak grzyby po deszczu i coraz więcej osób odważa się dzielić swoim stylem ze światem, doszedłem do wniosku, że nie oferuję wam wystarczająco dużo. Gdy zaczynałem - ponad rok temu - męskich blogów modowych było bardzo niewiele, teraz jest już mnóstwo. Braki w moich zdjęciach i stylu starałem się nadrabiać pisanym przez siebie tekstem, ale dzisiaj doszedłem do wniosku – czemu by na to nie postawić? Sam, podczas przeglądania miliona takich samych blogów z samymi zdjęciami, czuję się znudzony. Kiedy wpadnie mi w oko interesujący, ładnie napisany tekst, zatrzymuję się na dłużej. Wydaje mi się, że gdy czytamy, bardziej utożsamiamy się blogerem i czujemy do niego większą sympatię. Wiele osób myśli, że jako, iż prowadzę bloga, to mój świat kończy się na modzie, a cały wolny czas spędzam w Starbuckie i w sklepach. Błąd. U mnie - w Białymstoku - nie ma nawet tej amerykańskiej kawiarni, a na zakupy rzadko kiedy znajduję czas, przytłoczony nawałem prac domowych – bo nauka to dla mnie bardzo ważny aspekt, który może zagwarantować mi lepszą przyszłość. Interesuję się wieloma rzeczami – teatrem, kinem, mnóstwo czytam – czemu się z Wami tym dzielę? Bo pragnę, by mój blog zaczął zmierzać bardziej w kierunku lifestyle’owym. Mam nadzieję, że będę mógł wam pokazać, że moja osoba jest warta odrobiny zainteresowania. Więcej kultury wyższej i więcej mody, to moje postanowienia na te ostatnie miesiące 2012!
Pokażę wam jeszcze owoce pewnego eksperymentu - mianowicie wraz z moim fotografem postanowiliśmy porobić zdjęcia w nocy. Wyszło, jak wyszło - niespecjalnie. Ale przełamię się i podzielę z wami wynikami tej nocnej eskapady.  Trochę mniej profesjonalnie, ale może z większym charakterem?


t-shirt - H&M





***

8 komentarzy:

  1. Wyglądasz nieziemsko *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :)
    I nigdy nie zapomnij dodać krótkiego, ale treściwego podpisu po zdjęciami, bo właściwe o to chodzi w prowadzeniu blogu, aby bardziej utożsamiamy się blogerem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. według mnie te nocne wyszły super! obie stylizacje mi się podobają :) też uwielbiam jesień

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie świetne to pierwsze zdjecie!

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że mamy podobne marzenie - też muszę odwiedzić Nowy Jork kiedyś, niekoniecznie jesienią. świetna koszulka +hyped!

    OdpowiedzUsuń
  6. your blog is great!! i will follow <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem tak. Masz rację jeżeli chodzi o monotonność blogów modowych spośród których faktycznie ciężko znaleźć jeden wyróżniający się (szczególnie jeśli chodzi o męską ich część). Aczkolwiek większość osób które takich blogów szukają maja nadzieję na znalezienie inspiracji i ciekawych setów ubrań. Tak więc zdjęcia są nieodzownym elementem blogu którego główną tematyką jest moda. Owszem, dłuższe teksty pozwalają poznać blogera lepiej, utożsamić się z nim, ale tylko dla tych którzy chcą poświęcić na to czas. Moja rada, pisz więcej, ale nie rezygnuj ze zdjęć i ciekawych stylizacji :)

    Licealista- 17 lat- Wawa

    OdpowiedzUsuń