Wolne dni prześlizgują mi się przez palce – kiedy dzisiaj
rano zdałem sobie sprawę, że już czwartek, to od razu nasunęła mi się myśl: „Jak
to możliwe, przecież jeszcze niedawno był poniedziałek?” A dodam Wam, że od
ostatniego posta – tego, kiedy skarżyłem się Wam, że nie mogę się wyspać, bo
budzę się wcześnie – nic się nie zmieniło!
Dzisiaj prezentuję Wam koszulkę z Local Heroes, do tego
czarne dresy i czapka oraz moje nieśmiertelne, czerwone trampki. Na blogu
zadebiutuje również moja stara, fioletowa bluza, którą postanowiłem przerobić i
obciąć jej rękawy, o! Przepraszam Was również, że jestem ostatnio dość
oszczędny w słowach, ale postaram się to nadrobić w weekend, bo idę jutro na „NĘDZNIKÓW”
i kończę czytać „Szukając Alaski”, więc szykujcie się na porcję
ukulturalnienia!
koszulka/t-shirt - Local Heroes
spodnie/pants - New Yorker
czapka/beanie - New Yorker
plecak/backpack - River Island
buty/shoes - Converse
pics by delirious